Znamy stawki „exit tax”
Koncepcja „exit tax”, czyli podatku od emigracji, nabiera coraz realniejszych kształtów. Wiadomo już, jakiej wysokości podatki będzie pobierał fiskus.
Jak podaje Puls Biznesu, „exit tax” ma przede wszystkim na celu ograniczenie możliwości stosowania optymalizacji podatkowych poprzez przenoszenie central firm, części lub całego biznesu do innych jurysdykcji podatkowych. Podatek będą odprowadzać te firmy, które zdecydują się przenieść całość lub część działalności za granicę lub zmienić rezydenturę podatkową. Jego wysokość będzie ustalana od dochodów ustalanych od wartości składników majątku, w tym również przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części – czytamy w dzienniku. Daninę trzeba będzie uiścić, gdy wartość przeniesionego biznesu lub jego części przekroczy dwa miliony złotych. Od sumy powyżej tego progu fiskus potrąci sobie 19 proc.
Co z osobami fizycznymi? Podatek będą musieli zapłacić podatnicy zamieszkujący Polskę od co najmniej pięciu lat. Exit tax obejmie nie tylko przychody związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, ale też akcje, papiery wartościowe, udziały w spółkach, instrumenty pochodne i fundusze inwestycyjne. Tak jak w przypadku firm, fiskus potrąci należność od niezrealizowanych przychodów powyżej 2 mln zł.
Obowiązywać będą dwie stawki: 3% i 19% – ta druga tylko wtedy, gdy możliwe będzie tylko oszacowanie wartości majątku.